Dac Modius Schiit

Energetyczny bas, dobre wokale i zaskakująco dobrze poukładana scena dźwiękowa. Dac firmy Schiit Audio nie daje sobie w kaszę napluć. Nie jest o nim głośno w branżowych mediach, bo też żeby o nim napisać, trzeba sobie go kupić za oceanem.

Nowy Modius za 199 USD to atrakcyjna propozycja dla ich, którzy chcą mieć w domu porządnie zbudowany dac. Metalowa obudowa, skromna elegancja, czystość formy. Największy skarb odkrywamy z tyłu: Modius został wyposażony w interfejs USB „Unison” firmy Schiit, skonstruowany w celu poprawy jakości dźwięku. Modius już zdążył doczekać się pozytywnych opinii w zachodniej prasie branżowej:„Zaledwie rok temu nie mogliśmy sobie wyobrazić zbalansowanego przetwornika cyfrowo-analogowego za 199 USD, nie mówiąc już o zachodniej firmie. Ale oto mamy Schiit Modius. Firma pokazuje, że kiedy skupia się na doskonałej inżynierii w połączeniu z wielką wartością, może to zapewnić”. (AudioScienceReview, amirm}

Na zdjęciu – za stroną www.schiit.com – widać dokładnie wszystkie gniazda. Budzą zaufanie solidnością. Amerykańskiego daca można zasilać za pomocą dołączonego zasilacza, albo power banku – tak druga opcja zdecydowanie poprawia brzmienie. A co w środku? To.

Jak gra Modius? Po spięciu z naszym CD Philips, nagrania zyskiwały na szczegółowości i drobiazgowości, jednak cyfrowy „nalot” był wyraźnie odczuwalny. Podłączyliśmy zatem Modiusa do MacBook Pro, by odsłuchać kilka płyt.

Tubullar Biels – 50th Anniversary

Klasyka w orkiestrowym wydaniu. Modus poradził sobie z przestrzenią, muzyka płynęła łagodnie, ale cyfrowo. Ekstazy nie było.

Tindersticks

Nasza ukochana brytyjska kapela, egzystencjalne klimaty, charakterystyczny głos wokalisty. Mogło być pięknie, było cyfrowa. Nie porwało.

Tom Waits, Alice

Modius dostał jeszcze jedną szansę. Kilka kawałków Toma i stop. Emocji nie było, zachwytu nie było. Było porządne, czyste granie cyfrowe.

Modius na 3 ***

Sprzęt audio może brzmieć „cienko”, ostro, a nawet szaro. Amerykański dac to bardzo solidne urządzenie. W klasie dac do 2000 zł znajdzie się w ścisłej czołówce. Modius sprawdzi się w muzyce pop, poradzi sobie z dobrym starym rockiem. Jeśli jednak zapragniemy posłuchać kobiecych wokali, skrzypiec, wiolonczeli, jazzu – jego brzmienie będzie „cienkie”. szare, a nawet „martwe”. Czy dostarczy wrażeń i przeżyć? Dostarczy, – emocji będzie tyle, jakbyśmy pili filiżankę herbaty Lipton z torebki. Nie pomoże filiżanka z najprzedniejszej porcelany.

English EN Polish PL